O kawie pisałam już nie raz. Dziś jest jej święto. Z tej okazji zafundowałam sobie ukochaną „slow coffee” czyli Chemex w ulubionej warszawskiej kawiarni Miłość Kredytowa 9. Międzynarodowy Dzień Kawy stał się również inspiracją do podzielenia się garścią ciekawostek związanych z kawowym napojem. Te fakty mogą Cię zaskoczyć :)
1. Kawa do żucia i wcierania
Historycy potwierdzają, niektóre tubylcze szczepy afrykańskie spożywały kawę, łącząc ją z jagodami i tłuszczami zwierzęcymi. Energetyczne kulki do żucia były tworzenie z połączenia z tych składników z ziarnami kawowca. Wykorzystano je także do masowania ciała - były one prekursorami naturalnych peelingów kawowych.
2.Kawa wydłuża kocie życie.
Rekordzista księgi Guinnessa w kategorii „Najdłużej żyjący kot” - 38-letni kot o imieniu Creme Puff pił kawę każdego ranka (lubił także jeść jajka, bekon i brokuły). Co istotne Creme Puff przejął zaszczytne miano najdłużej żyjącego kota od Granpa Rex Allen - 34-letniego kota, który stosował dokładnie tę samą dietę.
3. Kawę rozpuszczalną wynaleziono 250 lat temu.
Pierwszy jej kubek wypito w 1771 r. w Anglii. Przez 139 lat kawa rozpuszczalna stanowiła luksus dla wybrańców. W 1910 r. została opatentowana i trafiła do masowej produkcji, stając się jednym z najpopularniejszych napojów świata.
4. Najdroższa kawa świata to odchody łasicy.
Kopi luwak to gatunek kawy, produkowany w południowo-wschodniej Azji. Powstaje z odchodów łaskuna palmowego drapieżnego ssaka podobnego do łasicy. Spożywa on czerwone owoce kawowca. Ziarna kawy nie są trawione przez przewód pokarmowy łaskuna. Ulegają jedynie nieznacznemu procesowi fermentacji. Kawa wytwarzana z nasion z odchodów łaskuna ma łagodny i wyjątkowy smak. Cena kilograma kopi luwak wynosi ok 1 tyś. euro.
5. Finlandia kawową potęgą.
Choć przeciętny Amerykanin wydaje rocznie ok.1092 dolarów, by delektować się smakiem kawy, to Finowie wypijają jej najwięcej.
6. Delegalizacja kawy.
Zakaz picia kawy nabrał ekstremalnej skrajności w 1746 r. w Szwecji, gdy delegalizacją objęto także akcesoria do jej spożycia - spodki i filiżanki. Przyczyna - kawa rzekomo miała wpływ na radykalizację poglądów osób, które ją piły.
Kawa kryje wiele tajemnic. Ja ją kocham najbardziej za dobroczynny wpływ jaki ma na moje ciało. Kawowe peelingi to najlepsza broń na walkę z cellulitem. Polecam!
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie żyłam w 1746. Nie przeżyłabym zakazu na kawę!!
OdpowiedzUsuńO rany! Mój kot czasem zagląda mi do kubka kawy :P Chyba będzie dostawał swoją filiżankę :D
OdpowiedzUsuńPiłam Kopi Luwak. Nie powala na kolana. :) chyba, że ceną. Na szczęście nie ja płaciłam :D Kawę zdecydowanie wolę w postaci peelingów, kremów czy błyszczyków do ust. Lubię gdy otula mnie zapach kawy :D:D:D
OdpowiedzUsuńKawę lubię ale wolę zieloną herbatę. Zwłaszcza tę prawdziwą liściastą :)
OdpowiedzUsuń